Autor |
Wiadomość |
Kali |
|
|
Wojciech |
|
|
Kali |
Wysłany: Śro 19:37, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
Spotykamy sie kolo 23 pod szkola. Bede z Krzyskiem z kielc w kontakcie jak bedzie dojezdzal do lublina to przejde z kims chetnym jak bedzie chcial na plac zamkowy by pokierowac kierowce.
Odrowaz bedzie ci sie chcialo siedziec samemu na placu zamkowym tyle? Moze przyjdz tez pod szkole... |
|
|
Agata_W |
Wysłany: Śro 11:22, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
Słuchajcie....
dziś w nocy umarła moja ukochana babcia (') (') (')
odwołuję swoje uczestnictwo w wyjeździe.
Bawcie sie dobrze, wypijcie za moje zdrowie. Za rok pojedziemy razem. |
|
|
Krzysztof |
Wysłany: Śro 0:18, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
przewoźnik przewoźnik, paragraf 8 umowy |
|
|
pepson |
Wysłany: Wto 13:09, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
Raz jechalem z ukraincami i oni tez chyba mieli taki zapis ale tamten autobus to byl wypasiony cos kolo 60 miejsc pietrowy i kazdy mial dla siebie 2 miejsca bylo pysznie
ale jak innym razem jechalem z nimi jakims mercedesem cos sie rozkraczyl za płockiem to tam mozna bylo pic tyle ze trzeba by wanne wódki miec jak kto moze niech kupi miod pitny, oni tego nie maja - to u nich zacny i przedni trunek!! |
|
|
Sławko Odrowąż |
Wysłany: Wto 9:38, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
Ja moge być na podzamczu bo mi blizej,ty Kali zajmij sie sprawami w szkole.Co kur.. nie ma picia w autobusie,kto to wymyslil bo nie sądze zeby przewoznik. |
|
|
Wojciech |
Wysłany: Pon 11:59, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
No to ławy i namioty na siedzenia i jedziemy w luku.
W. |
|
|
Kali |
Wysłany: Pon 11:36, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
Dobra rozmawialem z Krzyskiem z Kielc. Zabieramy sei z nimi. Wyjezdzaja od siebie 20-21. Po drodze zbieraja jeszcze sandomierz. Tak czy inaczej kolo 00 beda w lublinie. Ja czy ktos inny bedize czekal na podzamczu zeby popilotowac autokar pod szkole.
Wazna sprawa. Z tego co przekazal mi Krzysiek w autokarze nie ma picia alkoholu...chyba trzeba bedzie upic kierowce |
|
|
Agata_W |
Wysłany: Sob 19:58, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Pepson:
w zasadzie to jedzenie pizzy gdziekolwiek poza południowymi Włochami można uznac za profanację Wszystkie restauracje we Lwowie które znam są drogie, z talerzykiem barszczyku za 9 hrywien
Sławku:
napisze jak myślę - nie wiem jak Ty, ale ja nie jestem we Lwowie za często, i poświęcanie całosci pobytu w tym pieknym mieście na walenie gazu byłoby dla mnie stratą. A przecież znamy się nie od dziś i wiesz że lubię wypić |
|
|
Sławko Odrowąż |
Wysłany: Czw 13:06, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Piotrus żartowalem z tym możdzierzemJak nie bedzie to sie gdzieś wysępi. |
|
|
pepson |
Wysłany: Czw 11:27, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Sławku chodzi mi o cos do starcia prochu na podsypke bo ja nie mam nic takiego
a musze miec w moejej bercie pylek. |
|
|
Sławko Odrowąż |
Wysłany: Czw 11:21, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Pepson jaki kaliber możdzierza cie interesuje,przewidujesz jakieś starcia na granicy? |
|
|
pepson |
Wysłany: Czw 11:14, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Agata: no nie wiem w centrum to piwo jest po 15-30 hr a ja znam miejsce w centrum gdzie piwo bylo za 3-5hr roznica ?? a byc w Lwowie i jesc Pizze to profanacja, ale spoko kazdy je to co chce - Spoko - Wiec Ja z Odrowążem bedziemy zwiedzac arsenal + muzeum etnograficzne bo blisko do tego baru |
|
|
Sławko Odrowąż |
Wysłany: Czw 11:10, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
A chu... tam z muzeami najebać sie trzeba jak najszybciej,nie Pepson.Po muzeach bede chodził,a ty dookola tyle dobrej,taniej wódeczki.Inteligencja taka wasza mość.Sloma jest choć w ilosciach ograniczonych.Nie Kali,wodeczka i piwo a jak starczy czasu to może muzeum najlepiej pornografi. |
|
|