Autor |
Wiadomość |
Wojciech |
|
|
zialak |
Wysłany: Śro 9:26, 27 Cze 2012 Temat postu: |
|
Jeśli będzie utrzymany na poziome Breavehearta to chętnie obejrzę w kinie |
|
|
Michał |
|
|
zialak |
|
|
Kniaź Sławomir |
|
|
Wojciech |
Wysłany: Czw 14:53, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
Znaju, znaju. Ciekawe jaki będzie efekt końcowy. Dobrze, że powstają takie pomysły na dokumenty.
W. |
|
|
Kniaź Sławomir |
|
|
Parufka |
Wysłany: Śro 9:51, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
Zgadzam się ale moim zdaniem ten film po prostu wali po oczach głupotą i jest po prostu kiepski. Oglądając Brevhart świetnie się bawiłem i dalej to robię kiedy go powtarzają, a do Robina ani razu nie chcę już wracać . |
|
|
Wojciech |
Wysłany: Śro 8:33, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
Jak chcesz historycznego filmu to obejrzyj Arna, chyba nikt się nie spodziewał po holiłudzie filmu historycznego. Jeden grzyb czy to Prince of Persia czy Robin, ważne, żeby lała się jucha i widz się nie nudził.
Patrząc w ten sposób równie dobrze można powiedzieć, że Braveheart to też syf i mogiła zarówno pod względem ciuchów jak i prawdziwej historii, ale film jest zajebisty i kropka. Ba dostał oskara za kostiumy.
W.
|
|
|
Parufka |
Wysłany: Pon 15:40, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
Dla mnie całokształt był nie do przyjęcia nawet pomijając wpadki sprzętowe. Na przykład scena seansu psychoterapeutycznego kiedy otwiera się pamięć Robinka jest po prostu śmieszna . |
|
|
Michał |
Wysłany: Pon 15:10, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
Zależy jak kto patrzy na ten film. Nikt chyba nie spodziewał się po takiej produkcji filmu historycznego, wiernie odtwarzającego ówczesne wydarzenia, ubiory, uzbrojenie itp. Wiedziałem że idąc do kina zobaczę po prostu film przygodowy. Akurat na moim seansie nikt nie wychodził z sali przed zakończeniem:) Chociaż przyznaję - te dzieci w ostatniej scenie batalistycznej i pogrzeb były "niesmaczne". |
|
|
Parufka |
Wysłany: Pon 9:17, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
Nie mogę się powstrzymać. byłem na Robin Hoodzie i się załamałem.
Syf kiła i mogiła. W moim skrócie :
- skórzane spodenki i kurteczki
- salady
- pseudo folko, roko, pop
- podkoszulek na ramiączkach z lnu
- wieloczęściowa kolcza
- dzieci na kucykach w gatkach szarżujące do bitwy (nie żartuje)
- barki desantowe
- dragoni
- super mega fajne sprzęty z południowego mordoru
- proletariusze świata łączcie się
- lamelka
- pogrzeb chrześcijańskiego rycerza poprzez spalenie na stosie w trumience z wikliny w białej szatce druida
- śliczny gorset marion
Coś tam jeszcze było ale film mnie powalił na łopatki. Pierwszy raz byłem na premierze filmu z taką obsadą i takim reżyserem gdzie ludzie wychodzili z kina w trakcie seansu. |
|
|
Michał |
Wysłany: Nie 20:51, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
Widziałem i polecam! Zupełnie nowe-inne spojrzenie na legendę banity z lasu Sherwood. Bardzo dobra rola Crowe'a i dobre sceny batalistyczne. |
|
|
Wojciech |
Wysłany: Pią 21:19, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
I stało się, nowy Rabinhud w kinach. Lada dzień wchodzi na ekranie. W roli głównej nie kto inny jak Russel Crow i Cate Blanchette. Ciuszki przeciętne ale przynajmniej Marion nie ma tapety na buzi.
W. |
|
|
Wojciech |
Wysłany: Czw 9:46, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
Są trzy części tego filmu. Nie wiem, którą jest ta kinowa.
W. |
|
|