Autor |
Wiadomość |
Wojciech |
Wysłany: Śro 20:07, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
Przecież było już to ustalone i obgadane. Kto chce jechać organizuje.
W. |
|
 |
Wojtuś |
Wysłany: Śro 18:47, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
I jeszcze ta rzeszowska Boguchwała - jest 10-12 VIII, macie czas? |
|
 |
Andzia |
Wysłany: Śro 17:42, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
Najlepiej jeśli byłaby to osoba, która jedzie na turniej. Będzie jej zależało żeby pojechać - to postara się zorganizować wyjazd. |
|
 |
Wojtuś |
Wysłany: Śro 14:19, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
Dobra, ja odgrzewam temat - Pułtusk nadal aktualny. Odległość 226 km, koło Wyszkowa. Poruszmy ten temat w niedziele albo na spotkaniu w piątek bo czasu niewiele.
W ogóle za zdaniem Kalego uważam że powinniśmy wybierać jakąś osobę odpowiedzialną za dogranie konkretnej imprezy. |
|
 |
Wojciech |
Wysłany: Śro 8:32, 28 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ja bym chciał bardzo tam pojechać. Zabrałbym was na spacer do mojej chaty:] Jak coś mogę wypytać znajomego, nie wiem czy się kontakt urwał ale się dowiem.
W. |
|
 |
Sławko Odrowąż |
Wysłany: Wto 23:28, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
To o ile wiem byla wypowiedz jednego gnoja ktoremu nic się nie podoba,niefortunna opinia zostala histerycznie rozdmuchana przez jednego starozakonnego handlowca z Damaszku.Padły odgórne wytyczne na temat niezadawania się z Rzeszowem i bylo posprzątane.Uważam że nic nie stoi na przeszkodzie żeby tam pojechać. |
|
 |
Agata_W |
Wysłany: Wto 21:51, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
Stare dzieje. Nieszczęsny turniej w roku 2001, nie wiem czy chce mi sie po tylu latach wracać do tamtych wspomnień. |
|
 |
Andzia |
Wysłany: Wto 17:33, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
Nasze stosunki z bractwem z Rzeszowa oziębiły się po którymś tam turnieju lubelskim. Wystawili nam niezbyt pochlebną opinię na temat poziomu turnieju, a zwłaszcza konkursu łuczniczego, czemu sama osobiście się nie dziwię. Prawdziwy turniej łuczniczy miałam okazję zobaczyć 7 lat temu (!!!) w ... Rzeszowie.  |
|
 |
Wojciech |
Wysłany: Wto 8:43, 27 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ja mam dobre stosunki z Różami - ale to sprawa osobista. Wy martwcie się sami:]
W. |
|
 |
sin |
Wysłany: Pon 20:24, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
"Nihil novi sub Sole..."  |
|
 |
Kali |
Wysłany: Pon 20:07, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
Bo wojtek wyjezdzajac z rzeszowa narobil nam smrodu i tyle |
|
 |
sin |
Wysłany: Pon 20:04, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
To juz zrozumialem nie znam nikogo, kto TERAZ jest z Rzeszowa i znajduje sie z nami w konflikcie o ktorym pisales  |
|
 |
Wojciech |
Wysłany: Pon 17:11, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ja jestem z Rzeszowa Krzychu:]
W. |
|
 |
sin |
Wysłany: Pon 12:09, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
nic mi o tym nie wiadomo. nie znam nikogo z rzeszowskiego bractwa, ani z rzeszowa wogole...  |
|
 |
Wojciech |
Wysłany: Pon 11:35, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
Odkąd pamiętam zawsze mieliśmy popsute stosunki z rzeszowskim bractwem. Moze tym wyjazdem dałoby sie nareperować:] (Boguchwała)
W. |
|
 |