Stowarzyszenie Chorągiew Rycerstwa Ziemi Lubelskiej

Sławko Odrowąż

Zajefajnie,dzieki Wojtuś za pomysł i organizacje.Trzeba gdzies wyskoczyć w czerwcu.

Basia · Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Bardzo mi się podobało, fajnie by było wybrać się jeszcze raz, może tym razem w okolice Zawieprzyc?Tak w sumie jest tam kilka fajnych miejsc..., (chciałam w tym miejscu zacytować fragment pieśni Odrowąża, ale ten przywilej zostawiam jednak autorowi Smile

Wojciech

Basia jeśli masz jakąś ciekawą marszrutę to czemu nie. Przejrzę mapkę. Ja bym się jeszcze przeszedł Very Happy

.
Mam także prośbę do Buni i Mariki. Czy możecie dziewczyny zgrać zdjęcia i filmiki na jeden kompakt? Może od Jarka też się załatwi. Chciałbym zrobić z nich wszystkich taką małą pamiątkę w postaci filmiku. Dzięki.
W.

Marj

ta nie ma problemu,podrzuce buni a bunia wam.

Sławko Odrowąż

Też o tym myslalem tylko trzeba sprawdzić rozklad autobusow bo to zadupie totalne,żeby nie wracać na piechote

Sławko Odrowąż

Bacha ktory fragment masz na myśli?

Wojciech

Odrowążu mam prośbę w imieniu Szczypka i Jarka (no i zapewne naszej całej grupy rajdowo - pielgrzymkowej). Czy możesz zapisać poniżej swoją pieśń pielgrzymkową. Oczywiście nie musisz zdradzać trzech tajemniczych zwrotek o stajennych Very Happy

, niech to zostnie na razie słodką tajemnicą.
W.

Wojciech

Achtung!

Zbliża się wiosna. Organizuję więc:
II Pieszą Pielgrzymkę do Compostelli

Będzie to jednodniowy rajd pieszy, w ciuchach. Do przebycia mielibyśmy około 15-18 km. Oczywiście wyjazd rano np w którąś sobotę, powrót wieczorem.
Trasa: Końskowola-Skowieszyn-Bochotnica-Kazimierz Dolny-Janowiec
Tereny bardzo malownicze, wąwozy, zabytki, ciepłe słoneczko, browarek. Cywilki wrzucimy np. do wora i zostawimy np. na plebani w Końskowoli. Chciałbym żebyśmy byli ultras, żęby zrobić zdjęcia. Z Końskowoli do Skowieszyna asfaltem, potem wąwozami do Bochotnicy, schodzimy na żółty szlak i idziemy do ruin zamku Esterki. Potem ścieżką do Kazimierza na zamek. Stamtąd, jak będzie czas, możemy zahaczyć o Mięćmierz. Następnie na prom i przewózka do Janowca na zamek. Stamtąd MPK do Puław. Oczywiście cywilkio możemy nieść w worze ze sobą, wtedy możemy przebrać się w Janowcu, a z Puław ruszyć wprost do Lublina nie zahaczając o Końskowolską plebanie.
Koszt przewidywalny: Busy Lublin-Końskowola, Pulawy-Lublin: 11,50 zł
Prom - około 5 zł, MPK z Janowca do Puław około 2 zł. Wspomnienia i miny autochtonów - bezcenne!! Powinniśmy się zmieścić w 18,50 zł plus, picie i wyżywienie.

Proponowany termin kwiecień 2008

Ktoś chętny?

W.

Andzia

Wojtuś nie wie o tym, że bilety za przejazdy od ostatniego rajdu wzrosły, więc postaram się zaktualizować ich wartość. Very Happy

1. Koszt biletu na busa Lublin-Końskowola - 6 zł.
2. Przejazd promem - 5 zł (cena za 2005 r. i nie ma gwarancji czy w 2008 r. nie zdrożeje). Poza tym nie ma pewności czy w kwietniu będzie kursował. Zaczyna on pływać co prawda od kwietnia, ale zależy to od stanu wody. Przeprawa jest czynna w godzinach 8-20 (w weekendy do 21). Kursy odbywają się średnio co 30 min., sama przeprawa trwa niewiele ponad 5 min.
3. Koszt biletu MZK Puławy Janowiec-Puławy - 3,40 zł (bilet normalny), a jaśli bagaż ręczny przekracza wymiary 60 x 40 x 20 cm (dopuszcza się nieznaczne przekroczenie wymiarów bagażu do 10% - wtedy nie ma opłaty) dochodzi cena biletu za bagaż - 3,40 zł.
4. Koszt biletu na busa Puławy-Lublin- 6,50 zł.
Razem to daje 20,90 zł, a z bagażem 24,30 zł. Należy także koniecznie dodać cenę lodów (postój w sklepie w Bochotnicy) oraz chłodnego piwka w knajpie na rynku w Kazimierzu dla strudzonych droga pielgrzymów. Very Happy

Kali

ja chetnie sie pisze Smile

Marj

no to znowu na rajdzik Very Happy

ja jak zwykle za!!! w zeszłym roku bylo zajebiście!!!

Sławko Odrowąż

Oczywiście jadę i ide z wami.Tylko czy musimy tą sama trasa co w zeszlym roku?Wojciechu rusz konceptem,tyle fajnych miejsc dookoła.

Wojciech

Nie ma sprawy, ale nie chce, żeby była zbyt męcząca dla dziewczyn. Trasę możemy zmienić. Padła kiedyś propozycja, żeby iść koło Wieprza - Uprzedzam, że będzie dalej niż ostatnio. Zresztą tę mamy obczajoną, ma miłe akcenty - ruiny w Bochotnicy (w tym roku może małe ognicho?). No i zimny browarek w Kazimierzu. Chciałbym w tym roku do Janowca się dostać - co wy na to? Damy radę?

W.

Marj

damy... juz mamy wprawe i wiemy ile musimy isc i jak szybko...

Wojciech

No i się nie zgubimy jak za pierwszym razem Very Happy

W.